Do zdarzenia doszło 31 maja w Barwinku. Do realizujących tam zadania funkcjonariuszy SG zgłosił się kierowca polskiej ciężarówki, wiozący transport felg z Turcji. Mężczyzna był zaniepokojony dźwiękami dochodzącymi z naczepy. Funkcjonariusze SG przystąpili do kontroli, podczas której wykryli ukrytego w niej młodego mężczyznę. Obcokrajowiec oświadczył, że pochodzi z Palestyny. Cudzoziemiec był w dobrej kondycji fizycznej, nie posiadał jednak żadnych dokumentów. Jego tożsamość ustalono przy wsparciu tłumacza na podstawie oświadczenia, a pełnoletność poprzez stosowne badanie lekarskie. Mężczyzna opowiedział mundurowym swoją historię. Z Palestyny do Turcji, a następnie w kierunku Polski dostał się przy wsparciu przemytników. Łącznie miał zapłacić przestępcom 10 tys. euro a ciężarówka, do której wsadzono go w Turcji, miała zawieźć go do Włoch.
Mężczyzna usłyszał zarzut nielegalnego przekroczenia granicy, do czego się przyznał i dobrowolnie poddał karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Decyzją sądu został umieszczony na okres 3 miesięcy w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. Strażnicy graniczni prowadzą dalsze czynności w sprawie, m.in. w kontekście potwierdzenia kraju pochodzenia cudzoziemca.
W bieżącym roku jest to pierwszy przypadek próby nielegalnego przekroczenia granicy w ukryciu na podkarpackim odcinku granicy państwowej ze Słowacji do Polski.